Między statystyką a stereotypem. Dlaczego zdrowie psychiczne pozostaje jednym z kluczowych wyzwań w Polsce

Zaburzenia psychiczne nie są problemem "niszowym" ani ograniczonym do wybranych grup społecznych. Współczesna epidemiologia jednoznacznie pokazuje, że dotyczą one istotnej części populacji, generując koszty zdrowotne, społeczne i ekonomiczne. Równolegle jednak – co równie istotne – dostęp do skutecznej pomocy bywa blokowany nie tylko przez ograniczenia systemowe, lecz także przez czynniki kulturowe: stereotypy, stygmatyzację i autostygmatyzację.

Foto ilustracyjne
Foto ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | DANK0 NN, Foto: Stock Adobe

Skala problemu w Europie: zaburzenia psychiczne jako zjawisko masowe

Dane syntetyzowane dla Unii Europejskiej wskazują, że w ujęciu rocznym (12-miesięcznym) nawet 38,2% populacji doświadcza co najmniej jednego zaburzenia psychicznego; w przeliczeniu na liczby bezwzględne oznacza to ok. 164,8 mln osób. Najczęściej raportowaną kategorią są zaburzenia lękowe (ok. 14% populacji), co przekłada się na dziesiątki milionów osób wymagających wsparcia i/lub leczenia.

Tak duża częstość występowania ma znaczenie praktyczne: zaburzenia psychiczne są jedną z głównych przyczyn niesprawności, absencji chorobowej i obniżenia jakości życia, a obciążenie to dotyczy całego cyklu życia – od dzieciństwa po późną dorosłość.

Polska: rozpowszechnienie i współwystępowanie zaburzeń

W polskich realiach punkt odniesienia stanowią wyniki dużego badania epidemiologicznego EZOP, omawiane m.in. w raporcie Rzecznika Praw Obywatelskich. Wskazują one, że co najmniej jedno zaburzenie psychiczne w ciągu życia dotyczy ok. 23,4% dorosłych (18–64 lata), co – po ekstrapolacji – odpowiada populacji rzędu kilku milionów osób. Jednocześnie istotna jest współchorobowość: część osób doświadcza więcej niż jednego rozpoznania, a mniejszy, ale klinicznie szczególnie obciążony odsetek – trzech i więcej zaburzeń.

Jeśli chodzi o strukturę problemu, dane EZOP przytaczane w opracowaniach publicznych wskazują m.in. na znaczący udział zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych (12,8%), a także na istotną częstość zaburzeń lękowych (około 10%) i zaburzeń nastroju (około 3,5%, w tym znaczący udział depresji).

Luka leczenia: kiedy potrzeba nie przekłada się na korzystanie z pomocy

Sama częstość występowania nie przesądza jeszcze o realnym obciążeniu społecznym. Kluczowa jest różnica między tym, ilu ludzi potrzebuje pomocy, a ilu ją rzeczywiście otrzymuje. Raport RPO wskazuje, że odsetek osób z zaburzeniami psychicznymi doświadczających pomocy jest niski – rzędu ok. 25%. W praktyce oznacza to, że znaczna część osób pozostaje poza systemem wsparcia, często aż do momentu nasilenia objawów i kryzysu funkcjonowania.

Ten deficyt nie jest wyłącznie "kwestią indywidualnej decyzji". W raporcie podnoszone są również bariery o charakterze organizacyjnym i finansowym, w tym problem alokacji środków i ograniczenia kadrowe, które utrudniają dostęp do świadczeń środowiskowych i nowoczesnych form opieki.

Stereotypy i stygmatyzacja: bariera równie realna jak niedobór zasobów

Na tle barier systemowych szczególnie ważny jest wątek społeczny: stereotypowe przekonania o osobach chorujących psychicznie oraz wynikająca z nich stygmatyzacja. Raport RPO opisuje stygmatyzację jako zjawisko wielowymiarowe, obejmujące m.in. piętno publiczne (negatywne postawy społeczne), autostygmatyzację (internalizację stereotypów przez osoby chorujące) oraz stygmatyzację strukturalną (utrwaloną w praktykach i procedurach instytucji). Konsekwencją mogą być: izolacja społeczna, spadek samooceny, ograniczenie aktywności życiowej, utrudniony dostęp do zasobów oraz gorsza współpraca w leczeniu.

W polskich badaniach postaw – przywoływanych w tym samym raporcie – konsekwentnie wskazuje się na "niedostatek wiedzy" oraz "dość sztywne stereotypy", które istotnie wpływają na stosunek do osób chorujących psychicznie i sprzyjają wykluczaniu ich z ról wymagających zaufania.

Mechanizm jest samonapędzający: im silniejsze piętno, tym większa skłonność do ukrywania problemów, opóźniania kontaktu ze specjalistą oraz rezygnacji z leczenia – co finalnie zwiększa ryzyko przewlekłości, nawrotów i "wejścia" w system dopiero na etapie ostrym.

Co działa: kierunki interwencji opartych na dowodach

Współczesne rekomendacje nie sprowadzają się do ogólnego hasła "więcej edukacji". WHO/Europa, odwołując się do ustaleń komisji eksperckich, wskazuje, że redukcja stygmatyzacji jest najbardziej prawdopodobna wtedy, gdy działania obejmują realny kontakt społeczny z osobami z doświadczeniem kryzysu psychicznego (tzw. contact-based approaches) oraz gdy są prowadzone systemowo, a nie wyłącznie incydentalnie.

Z perspektywy praktyki publicznej sensowne podejście obejmuje równoległe działania na kilku poziomach:

  1. Poziom społeczny (normy i język debaty publicznej): długofalowe kampanie oparte na marketingu społecznym i rzetelnej informacji, z udziałem osób z doświadczeniem kryzysu (nie jako "przestroga", lecz jako źródło wiedzy i sprawczości).
  2. Poziom instytucjonalny (szkoły, uczelnie, miejsca pracy): procedury wczesnego reagowania, szkolenia antydyskryminacyjne, standardy wsparcia po absencji zdrowotnej oraz ścieżki kierowania do pomocy.
  3. Poziom systemu ochrony zdrowia: rozwój opieki środowiskowej i dostępności psychoterapii oraz leczenia ambulatoryjnego, tak aby pacjent nie musiał "udowadniać ciężkości" kryzysu poprzez hospitalizację.
  4. Poziom indywidualny (autostygmatyzacja): interwencje wzmacniające poczucie sprawczości, pracę nad internalizowanymi stereotypami i wspieranie współpracy w leczeniu – obszary wskazywane jako obiecujące w przeglądach i rekomendacjach.

Wnioski

Z perspektywy zdrowia publicznego Polska nie potrzebuje jedynie "większej wrażliwości". Potrzebuje spójnej odpowiedzi, która łączy trzy elementy: rzetelną diagnozę epidemiologiczną, realne zwiększanie dostępności świadczeń oraz konsekwentne osłabianie stereotypów i dyskryminacji. Statystyka pokazuje skalę. Stereotypy – tłumaczą, dlaczego tak wielu ludzi pozostaje bez pomocy mimo jej formalnej dostępności. Dopiero uwzględnienie obu wymiarów pozwala myśleć o skutecznej zmianie.

Źródła:

  • Raport RPO: Ochrona zdrowia psychicznego w Polsce: wyzwania, plany, bariery, dobre praktyki (Warszawa, 2014). Biuletyn Informacji Publicznej RPO+1
  • Wittchen H.U. i in.: The size and burden of mental disorders and other disorders of the brain in Europe 2010 (European Neuropsychopharmacology, 2011). PubMed+1
  • Raport "lay version" nt. systemów zdrowia psychicznego w UE (z odwołaniem do Wittchen i in., 2011). Psychiatrie
  • Opracowania publiczne oparte na EZOP (dane o rozpowszechnieniu: używanie substancji, zaburzenia lękowe, zaburzenia nastroju). Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej+2Senat+2
  • WHO/Europe: materiał analityczny o stygmie i dyskryminacji w zdrowiu psychicznym (2024) oraz narzędzie MOSAIC (2024). Światowa Organizacja Zdrowia+1

Wybrane dla Ciebie